sobota, 5 października 2013

Mój zimowy niezbędnik - Bielenda Professional Krem SPF50

Często spotykam się z opinią, iż krem na zimę powinien być ochronny. Latem powinniśmy chronić skórę filtrami. Owszem powinniśmy, ale o co w sumie chodzi? Mianowicie zimą jest najgorsze słoneczko, którego niby nam brakuje, ale jak się okazuje jest, ale nie by nas ogrzewać, ale by dodać nam zmarszczek i wysuszyć twarz. To, że krem zawiera filtry nie oznacza, że jest to krem na lato!!! Moja rada?
Używać zimą kremu z wysokim filtrem, można w celu pielęgnacji nałożyć normalny krem, na niego ten z wysokim SPF. Osobiście przetestowałam ich sporo i wybrałam jeden jedyny w swoim rodzaju: Bielenda Professional (wersja gabinetowa).
Z powodu pogorszenia pogody chwyciłam ostatnio resztkę mego kremiku, okazało się, iż było go ledwo ledwo. Latem nie stosuje go, bo przy mojej alabastrowej wręcz cerze, choć latem chce się ciupkę opalić (a i bez filtrów jest z tym ciężko ;-)).
No więc nakładam ten mój super kremik i... skóra jest tak cudownie nawilżona i myślę, że to jest to! Jest troszkę gęstszy od standardowego, ale nadaje się pod makijaż. Zostałam zmuszona zakupić dziś go w nowym opakowaniu, które jest jeszcze fajniejsze. Mam nadzieje, że kremik nic się nie zmienił, no chyba, że na lepsze (ale to chyba niemożliwe).
Na zimę polecam też kremik kawiorowy z Bielendy PRO, odmładzająco-ujędrniający.
Informacje ogólne o moim hicie zimowym:

Ochronny krem do twarzy Bielenda PRO
SPF50, wysoka ochrona UVA i UVB

Szczególnie polecany dla cer:

  • wrażliwej,
  • z bielactwem,
  • po zabiegach depigmentacyjnych.
Składniki aktywne:
  • Boswellia Serrata,
  • Kwas hialuronowy,
  • Masło Karite.


1 komentarz:

  1. Moglabys podac pelen sklad tego kremu? Szukam tego w internecie ale cos bez powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń